Dzieci można uczyć właściwego wykorzystania czasu wolnego już od najmłodszych lat. Należy jednak pamiętać, że one uważnie obserwują, co my, dorośli, robimy ze swoim wolnym czasem.
Jeśli naszym głównym zajęciem w wolnych chwilach jest buszowanie po Internecie lub siedzenie przed telewizorem, to trudno wymagać, aby dzieci same czytały książki czy budowały konstrukcje z klocków. Jednak gdy my będziemy bawić się z naszą pociechą i jeśli ona zobaczy, że dla nas spacer, książka czy zabawa w chowanego to sposoby na wolny czas, wówczas sama będzie chciała go w ten sposób spędzać.
Obowiązek obowiązkiem jest…
Organizujmy czas swoim dzieciom. Sprawdza się w tym przypadku zasada złotego środka. Po pierwsze: dzieci muszą mieć zwykłe obowiązki domowe - nadmiar czasu wolnego szkodzi, jest zachętą, by go trwonić i niewłaściwie wykorzystać. W miarę, gdy rośnie nasz maluch, uczmy go, że ma w domu pewne obowiązki; najpierw sprzątanie swoich zabawek, następnie ubrań, pokoju, a potem również wynoszenie śmieci, mycie naczyń czy opieka nad zwierzakiem.
Co za dużo
Zachowajmy umiar przy ustalaniu ilości zajęć dodatkowych dla dzieci. Oczywiście, że wspaniałym pomysłem jest język angielski oraz basen i lekcje gitary, ale pod jednym warunkiem: że nasze dziecko chce uczyć się angielskiego, lubi basen i dobrze czuje się na zajęciach z rysunku. A nawet, jeśli kocha to wszystko, to warto dobrze zaplanować tzw. „zorganizowany czas wolny”.
Razem
Warto też zostawić naszemu dziecku czas dla siebie, na grę w piłkę, sanki, wyjścia do kolegów, czyli zdrowych relacji rówieśniczych. I najważniejsze: planujmy w rodzinach także taki fragment czasu wolnego, który spędzimy razem, na wycieczce w góry, na nartach, w muzeum, w zoo, na rozmowie, lodach, odwiedzinach u dziadków. Bądźmy z naszymi dziećmi, pokazujmy im, jak wolny czas spędzać twórczo, efektywnie, a przede wszystkim z korzyściami dla siebie i innych.