Czytam sobie . Poziom 1 - recenzja

Goryl u fryzjera i Smog w centrum miasta

Seria "Czytam sobie" to książeczki, które nigdy nie zawodzą. Bawią i uczą. Czasem, kiedy przechodzi taki dzień, że nic nam się nie chce albo jesteśmy smutni, można sięgnąć po taką książkę i po prostu ją pooglądać.  Możecie być pewni, że w każdej znajdziecie wspaniałe obrazki. Szczególnie Poziom 1. i 2. obfitują w niemal całostronicowe kolorowe ilustracje. Jeśli dopiero uczycie się czytać, te książeczki będą w sam raz dla Was.

W serii "Czytam sobie. Poziom 1" ukazało się już kilkadziesiąt pozycji! Recenzje niektórych z nich możecie przeczytać na naszym portalu, np. tu (zobacz >>)
Tym razem polecamy Wam dwie nowości, które ukazały się na rynku księgarskim nakładem Wydawnictwa Harper Kids.

Pierwsza z nich to przezabawna historia Goryla Mietka pt. "Goryl u fryzjera" autorstwa Rafała Witka. Ta książeczka z pewnością wywoła uśmiech na twarzy młodego czytelnika.
Wspaniałe, kolorowe i pełne dynamiki ilustracje stworzyła do niej Jola Richter-Magnuszewska.

Goryl u fryzjera


Kiedy tuż po przebudzeniu idziemy rano do łazienki i myjemy zęby, bywa, że nasze odbicie w lustrze nie wzbudza u nas zachwytu i zaczynamy zastanawiać się, co by tu zmienić, żeby prezentować się korzystniej.
Bohatera książeczki poznajemy właśnie w taki poranek, tylko że Mietek - tak ma na imię kudłaty Goryl - nie zastanawia się za długo. Działa szybko, a nawet bardzo szybo. Po totalnym przerażeniu tym, co ujrzał w lustrze, ekspresowo rezerwuje wizytę u fryzjera, by za chwilę mknąć ulicami miasta na swoim maleńkim skuterze.
Kiedy razem z Mietkiem docieramy już do zakładu fryzjerskiego, akcja jeszcze nabiera tempa. Ten profesjonalny fryzjer (którym jest myszka) strzyże i stylizuje całym sobą, a kudły Goryla lecą na wszystkie strony. Warto sprawdzić, jaki będzie efekt tych zabiegów, tym bardziej, że Mietek nie poprzestaje tylko na fryzurze. A to wszystko jak się okazuje z powodu pewnej panny Gorylicy...


​  Smog w centrum miasta [Kliknij i przeciągnij, by przenieść.] ​"Smog w centrum miasta" to opowiadanie napisane i zilustrowane przez Dorotę Łoskot-Cichocką. Na okładce książeczki znajdziecie znaczek z zielonym listkiem i napisem "EKO". W taki sposób oznaczone są te pozycje z serii Czytam sobie, które poruszają proekologiczną tematykę, taką jak np. segregacja śmieci, niewyrzucanie jedzenia czy zanieczyszczenie środowiska. Ten ostatni problem opisany jest właśnie w tej krótkiej historyjce.
Tytułowy smog unoszący się nad miastem, w wyobraźni dziewczynki (bohaterki opowiadania), która usłyszała o nim w komunikacie radiowym, przybiera formę złowrogiego smoka. Nelka w ogóle myśli, że jest to  smok. Przesłyszała się, a ponieważ nigdy wcześniej o smogu nie słyszała, oczywistym dla niej było, że to właśnie najprawdziwszy dwugłowy stwór zaatakował jej miasto. Jadąc autobusem, wypatruje go przez szybę, ale ciężko jest coś dojrzeć w gęstej, brudnej mgle. Ilustracje doskonale oddają klimat miasta, w którym z powodu smogu, wszystko tylko lekko zarysowuje się na horyzoncie, a potem ginie pod powłoką pyłu zawieszonego. Nelka wyobraża sobie, że smok schował się za murem i czyha na nią, na innych ludzi i na małego, białego pieska spacerującego po parku.
Czyż jednak smog nie jest właśnie trochę jak taki potwór, który zagraża naszemu zdrowiu i życiu? Przeczytajcie książeczkę, dowiecie się więcej na temat smogu.

Polecamy

Redakacja portalu www.rodzinny-krakow.pl